itmore 2017-01-18

Uwaga użytkownicy Gmail!

Gmail, czyli darmowa poczta elektroniczna Google, o jednym z najwyższych współczynników bezpieczeństwa, ostatnio również padł ofiarą ataku hakerów. Jak zawsze w takich sytuacjach najsłabszym ogniwem jest użytkownik, który mimo wszystko daje się nabrać na coraz to bardziej wymyślne i dopracowane sztuczki. Tym razem również chodzi o masową manipulację i phishing.

Phishing

Phishing to metoda oszustwa, w której przestępca podszywa się pod inną osobę lub instytucję, w celu wyłudzenia określonych informacji (np. danych logowania, szczegółów karty kredytowej) lub nakłonienia ofiary do określonych działań.

Najnowszy atak polega na tym, że otrzymujemy maila od znanej nam osoby, którą mamy w książce adresowej. Mail zawiera załącznik, który w rzeczywistości jest sprytnie zagnieżdżoną w treści podlinkowaną grafiką. Link przenosi nas na spreparowaną stronę www logowania do konta Google w przeglądarce. Jeśli użytkownik nie zwróci uwagi na brak szyfrowania ( symbol zielona kłódeczka) ani na to, że zamiast od http:// adres zaczyna się od „data” (pobieranie wyświetlonych w przeglądarce zasobów) i zaloguje się, to automatycznie łyka haczyk i daje się złapać na wędkę. Czujność użytkownika może zupełnie uśpić poprawnie wyglądający adres domeny google.com jak również cały wyświetlony interfejs. Nawet doświadczony i wysoce świadomy użytkownik może nie zauważyć, że po długim szeregu odstępów, najczęściej niewidoczny już w polu adresu, znajduje się kod JavaScript przywołujący rzeczywiście widoczną w przeglądarce stronę. Także skuteczność tej metody jest bardzo wysoka. Co dalej?

Hakerzy uzyskują dostęp do konta, natychmiast przeszukują skrzynkę pocztową, aby poznać jej zawartość. Zdobyte informacje mogą posłużyć do ustalenia rzeczywistej tożsamości ofiary, wrażliwych informacji na jej temat oraz uzyskania dostępu do innych, należących do niej usług. Mają dostęp do wszystkich plików i dokumentów znajdujących się na naszym dysku Google. Mamy nadzieję, że nie przechowujecie wszystkich danych dostępowych i haseł spisanych w jednym formularzu, który jest zapisany np. na dysku Google. Równie ważnym elementem tego ataku jest też przygotowanie kolejnych, skierowanych do znajomych ofiary – pozyskana wiedza, (treść e-maili, tytuły, załączniki i ich nazwy) pomaga w spreparowaniu skutecznych, nie budzących obaw wiadomości.

Jak się bronić przed atakiem hakerów?

Przede wszystkim zachować bezwzględną czujność i ostrożność, jak przy wszystkich mailach z załącznikami i linkami. W tym konkretnym przypadku samo kliknięcie linku i otwarcie fałszywej strony nie stwarza zagrożenia, ale zasadniczo nie należy otwierać hiperłączy bezpośrednio z otrzymanego e-maila. Stosunkowo prosto jest zmodyfikować ich treść tak, by pozornie wskazujące na autentyczną witrynę kierowały do nieautoryzowanej, podszywającej się strony. Przed podaniem danych do logowania trzeba dokładnie sprawdzić czy jesteśmy na właściwej i bezpiecznej stronie oraz czy połączenie jest zaszyfrowane za pomocą protokołu HTTPS czy korzysta z certyfikatu SSL/TLS. Należy też regularnie uaktualniać system i oprogramowanie, w szczególności klienta poczty e-mail i przeglądarkę WWW, gdyż najnowsze wersje wyposażone są w filtry antyphishingowe.

Back to top